» » Błękitna Krucjata

Błękitna Krucjata

Błękitna Krucjata
Przez ostatnie miesiące siła frakcji Alliance na większych turniejach World of Warcraft TCG opierała się przede wszystkim na jednej karcie o nazwie Leader of the Pack, a dokładniej na połączeniu tego questa z Viewless Wings. Razem te karty umożliwiają zadanie 20 punktów obrażeń w błyskawicznym tempie. Gracze wokół tych dwóch kart oparli całą talię i tak powstał jeden z najgroźniejszych core'owych talii ostatnich miesięcy, który reprezentowany jest przez bohatera Jaral of Gilneas. Jaral z Viewless Wings zdołał zająć wiele wysokich pozycji w turniejach na całym świecie od Realm Championshipów zaczynając, a na Mistrzostwach Kontynentów kończąc. Deck najbardziej przypadł do gustu graczom z USA, gdzie Matt Spreadbury zdołał zdobyć tytuł Mistrza Ameryki Północnej grając właśnie deckiem opartym na hunterowym Viewless Wings.

Jaral of Gilneas z Leader of the Pack samodzielnie przyczynił się do wejścia frakcji Alliance na pierwszy turniejowy plan oraz przekształcił metagame w środowisko, w którym Hunter był głównym myśliwym i jeśli chciało się w tym środowisku coś znaczyć, to trzeba było znaleźć najpierw sposób na pokonanie niebieskiego łowcy. Nie było to prostym zadaniem, dlatego też wielu wolało przyłączyć się do tej klasy niż z nią walczyć.

Nadszedł jednak moment, w którym Jaral z Leader of the Pack przestał być postrachem graczy. Nadszedł krótki sezon formatu Block Aftermath, a w nim karty Leader of the Pack nie ma. Nie oznacza to końca ery Alliance Huntera, ponieważ po Nationalsach przyjdą znowu turnieje rozgrywane w formatach, w których ten typ talii będzie jak najbardziej legalny. Nie zmienia to faktu, że Alliance Huntera w postaci, w której wielu graczy znało go przez kilka miesięcy, w Blocku Aftermath nie ma. Co zatem pozostało niebieskiej frakacji po osłabieniu jej najbardziej rozpoznawalnej talii? Jak się okazuje, nie jest tego tak wiele, jakby się mogło wydawać.

Wypadnięcie Leader of the Pack pokazało jak bardzo wielka popularność Alliance'a była zależna od tej karty. Bez niej trudno jest znaleźć solidne argumenty do tego, by przekonać kogoś, kto chociażby zamierza rywalizować na tegorocznych Mistrzostwach Polski rozgrywanych w Blocku Aftermath, do wyboru niebieskiej frakcji. Trudno jest nie zauważyć, że frakcje Monster oraz Horde w Blocku Aftermath na pierwszy rzut oka posiadają znaczną przewagę nad Alliance. Czerwona jak i zielona frakcja posiadają karty, takie jak Mazu'kon czy Pygmy Pyramid, które same z siebie wręcz emanują siłą i wielką grywalnością. W przypadku niebieskiej frakcji niemożliwe jest znalezienie takich kart, które same siebie mogłyby równać się z czempionami pozostałych frakcji. Jedyne, co teraz wzbudza zachwyt, to Grumdak, Herald of the Hunt, jednak nawet ten ally nie może się równać z uniwersalnością Mazu'kona czy Daedak the Graveborne, ponieważ w rzeczywistości jest on grywalny jedynie w hunterowych taliach.

Alliance znalazło się teraz w poważnym kryzysie. Jeśli ktoś nie wierzy mi na słowo, wystarczy spojrzeć jeszcze raz na wyniki ostatnich blockowych turniejów, by przekonać się co do tego. Z top 8 pobocznych turniejów rozgrywanych w formacie Block Aftermath, które miały miejsce w DMF Indianapolis, wśród masy reprezentantów dwóch pozostałych frakcji, tylko jeden niebieski deck zdołał przebić się do czołowej ósemki. Te dane już dają ponury obraz tego, w jak niepewnej pozycji znajduje się teraz Alliance. Gracze wolą pewne i jasne rozwiązania, a tych Alliacne w Block Aftermath nie oferuje zbyt wiele.

Jednak sam brak potężnych kart nie jest jeszcze dostatecznym dowodem na to, by zupełnie wykluczyć jedną frakcję z gry. Mogą istnieć kombinacje kart, które mogą spowodować, że dana frakcja lub klasa nagle staje się grywalna. Przykładu nie trzeba szukać zbyt daleko, by udowodnić to stwierdzenie. Już wspomniany Leader of the Pack jest idealnym przykładem tego, jak połączenie pewnych kart zmienia zupełnie poziom jej grywalności. Zanim gracze odkryli jak świetnie działa ten quest z Viewless Wings, Leader of the Pack był jedną z tych zapomnianych kart za 2 zł, które nigdy się nie chciało trafić w nowym boosterze. Jednak wraz z Viewless Wings quest ten stał się potężną bronią w alliance'owym arsenale. Pewne karty ujawniają cały swój potencjał dopiero, gdy połączy się je z innymi, odpowiednimi kartami. Wydaje się, że tej zasady trzymał się Martin Kurr, który wygrał Block Championships w Indianapolis, grając niebieskim Paladinem, będącym jedynym reprezentanetm tej frakcji w top 8 tego turnieju.

Oto jak wygląda ten deck:


Hero: Anaka the Light's Bulwark

Allies:
3 Jaelen the Ripper
4 Jadefire Scout
4 Crime Scene Alarm-o-Bot
2 Sand Scarab
1 Ganvar Singebeard
1 Sky Captain Swayze
4 Neferset Flamecaller
4 Darkstalker Soran
4 Aaron Goodchilde
1 Nasala Silvertree
1 Tyrande, High Priestess of Elune
4 Stonebranch, Ancient of War
1 Archdruid Malfurion Stormrage
1 Benedictus, the Twilight Father
2 Edwin VanCleef

Abilities:
2 Righteous Cleanse
4 Grand Crusader
3 Blessing of the Devoted
3 Vindicator's Shock

Equipment:
1 Wisp Amulet
4 Winter Veil Disguise Kit
4 Bottled Light

Quests:
2 Seeds of Their Demise


Muszę się przyznać, że nie zdołałem jeszcze tej blockowej talii osobiście przetestować. Jest to na tyle ciekawa i różniąca się talia, że warto ją przeanalizować na podstawie samego spisu. Dodatkowo rozegrałem wiele gier core'ową wersją tej talii i z pewnością to doświadczenie można wykorzystać przy opisie blockowego Paladina z Grand Crusaderem. Pewne elementy pozostały ze starej wersji, ale również wiele się zmieniło.

To, co pozostało niezmienione, to rdzeń tego typu talii, a jest nim masa ally'ów z kosztem 2 lub mniej oraz karty Grand Crusader i Bottled Light. Tak jak w poprzednich wersjach tej talii, celem jest stworzenie jak największej armii, która wzmocniona o efekt Grand Crusadera pokona wrogiego bohatera. Zarys talii jest identyczny, jednak wypadnięcie kart z Worldbreakera sprawiło, że sposób realizacji rozbudowy armii się zmienił.


W formacie Core ten rodzaj talii opierał się między innymi na doskonałym dociągu kart w postaci połączenia Twilight Citadel i Etched Dragonbone Girdle. Doskonałe źródło drawu w Core pozwala graczowi zagrywać kolejne karty bez obaw, że wkrótce zasób tych kart w ręku się wyczerpie. Dzięki Gridle'owi można zalewać pole bitwy kolejnymi zastępami ally'ów szybciej niż przeciwnik jest w stanie się z nimi uporać.

Niestety, w Blocku Aftermath nie mamy dostępu do lokacji i smoczego pancerza. Talia Martina Kurra nie posiada źródła drawu, który dorównywałby mocy Twilight Citdael i Etched Dragonbone Girdle. To oznacza, że grając talią z Indianpolis istnieje duże prawdopodobieństwo, że zasób naszych kart w rękach może się szybko wyczerpać. Dlatego w takim przypadku każda karta jest jeszcze cenniejsza niż gdy posiada się dobre źródło drawu, ponieważ bez dodatkowego dociągu kart nie jest się w stanie szybko zastąpić już straconych kart. W środowisku niedoboru kart należy inwestować swoje zasoby w takie karty, które dadzą nam jak największe korzyści za jak najniższą cenę oraz będą doskonale współdziałały z resztą talii. Gdy spojrzymy na spis Martina Kurra, można domyślić się, że właśnie to było hasłem przewodnim amerykańskiego gracza. Postawił on na wytrzymałych ally'ów, którzy będą mieli największą szansę przetrwania chociaż do momentu gdy dokonają choć jednego ataku. Prawie każdy ally w talii współdziała dobrze z Grand Crusaderem oraz Bottled Light. Posiadają również moce, które są przydatne nawet jeśli Grand Crusadera w grze nie ma. Nie wszystkie nowe karty, które zostały wybrane na początku, mogą być oczywistym wyborem, dlatego warto właśnie zwrócić uwagę na te przykłady.


Sky Captain Swayze z pozoru wydaje się kiepskim ally'em. Gracze zostali przyzywyczjeni do tego, że optymalnymi statystykami ally'a o koszcie 2 powinny być przynajmniej 3 punkty ataku oraz 2 punkty życia. Swayze znajduje się poniżej tego poziomu, należy jednak pamiętać, że ally ten może zostać wzmocniony o efekt Grand Crusadera, który znacząco poprawia siłę tej karty. Głównym powodem, dla którego wybrano Sky Captain Swayze są jego moce. Elusive powoduje, że Swayze jest chroniony przynajmniej przed atakami ally'ów i bohatera przeciwnika. Niezwykle skuteczna może się okazać umiejętność zadania 5 punktów obrażeń. Ta moc powoduje, że Swayze jest wartościowym ally'em nawet gdy dobierze się go w późnym etapie gry. Czasem zdarzy się, że przeciwnik przejmie kontrolę na polem i będzie powstrzymywał wszelkie ataki ally'ów przeciwnika. Swayze otwiera możliwość dobicia wroga z daleka bez potrzeby przebijania się przez szyki obronne. Ostatnia umiejętność przywracania innego ally'a do stanu gotowości wydaje się być najmniej przydatna, ale również warto o niej pamiętać. Czasami dodatkowy atak ally'a z podczepionym Blessing of the Devoted może dać zwycięstwo.

Skoro Swayze posiada tyle zalet, dlaczego zdecydowano się na wsadzenie tylko jednej sztuki? Jego niskie statystyki z pewnością są głównym powodem. Mimo wielu zalet nadal jest to ally, który łatwo może zginąć od zwykłego Frost Blasta. Swayze przydaje się w określonych sytuacjach, dlatego też nie potrzeba dobierać go za każdym razem.


Darkstalker Soran, mimo swoich niskich statystyk, wydaje się być jednym z najważniejszych dodatków do talii z Indianapolis. Bez dostępu do Obsidian Drudge, niebieski Paladin nie ma dostępu do kart, która mogłaby zniszczyć Miniature Voodoo Mask, który skutecznie neutralizuje inną kluczową kartę, Grand Crusadera. Soran zmniejsza uzależnienie talii od udanego zagrania tej paladinskiej umiejętności. Oczywiście, słabością tego ally'a jest 1 punkt życia. Istnieją umiejętności w Blocku, które mogą powstrzymać tego ally'a, ale trzeba je mieć i to w odpowiednim momencie. Jeden atak Sorana może spowodować, ze nagle przeciwnik będzie musiał uporać się z efektem bardzo podobnym do tego, co oferuje Grand Crusader, a spóźniony Frost Blast okaże się już nieprzydatny. W gorszym przpadku, nawet jeśli w jakiś sposób Soran zostanie zniszczony, Bottled Light jest w stanie przywrócić go do życia.


Sand Scarab jest kolejnym ally'em, który z pozoru wydaje się być beznadziejnym wyborem. To, co jednak powoduje, że może się on okazać przydatny, to istniejący teraz metagame pełen kart, które aktywują jakąś moc po wejściu do grobu. Sand Scarab neutralizuje te efekty. Dzięki niemu zniszczony Mazu'kon nie będzie w stanie wrócić do gry pod postacią tokena, a Daedak the Gravebrone nie zada obrażeń przeciwnikowi oraz nie uleczy własnego bohatera. Wrogie Bottled Lighty również mogą nagle się okazać mniej przydatne w momencie, gdy Scarab spowoduje, że część ally'ów nie znajdzie się w grobie.


Jaelen the Ripper jest kolejnym ally'em, tak jak Swayze, który może posłużyć jako pocisk. Czasem zdarzy się, ze będzie nam zależało na zniszczeniu jakiegoś ally'a posiadającego jeden punkt obrażeń, np. tokena z Edwin VanCleefa. W takim przypadku Jaelen również zginie, ale przy tym zada dodatkowe 5 punktów obrażeń. Grając talią rushową takie szybkie pięć zadanych obrażeń przeciwnikowi jest bardzo cennym efektem.


Powyższa talia może czasem nie być wystarczająco szybka, by być w stanie pokonać przeciwnika w początkowych turach gry. Dlatego Martin Kurr postawił również na kilku ally'ów, które umożliwią mu kontynuację walki nawet w późniejszych turach. Widok pojedynczych sztuk takich ally'ów jak Benedictus, the Twilight Father, Tyrande, High Priestess of Elune czy Nasala Silvertree może dziwić, ale po dłuższym zastanowieniu można zauważyć, że są to przemyślane oraz trafne decyzje. Każda z tych wymienionych kart wytwarza tokeny, które dobrze działają z Grand Crusadarem. Dodatkwo, przy sprzyjającej sytuacji takie karty jak Tyrande, High Priestess of Elune czy Benedictus, the Twilight Father mogą zadać śmiertelny cios bez pomocy paladinskiej umiejętności. Głębi tej talii dodaje również synergia Wisp Amulet z Tyrande, która sama przy wejściu do gry wytwarza wispy. Amulet z odpowiednią ilością wispów może spowodować, że nagle mamy wystarczającą liczbę efektu Harmonize, by móc zagrywać Edwin VanCleefy czy Stonebranch, Ancient of War za koszt 0 zasobów. Zakładając, ze mamy Grand Crusadera lub Sorana w polu, takie zagranie może być niezwykle mocne. Warto zauważyć, że wiele z tych kart znajduje się w dwóch lub pojedynczych sztukach. Dzięki temu nadal można się skupić na jak najszybszym naporze od pierwszej tury tak, by już w 3 turze mieć ally'e wzmocnione o Grand Crusadera. Pojedyncze droższe karty są planem dodatkowym gdyby początkowe ataki nie zakończyły gry.


Mimo wielu interakcji między kartami, Blockowy Alliance Paladin z Grand Crusaderem z DMF Indianapolis posiada słabe strony. Nie posiada on kart, które w bardzo skuteczny sposób byłyby w stanie kontrolować działania przeciwnika. Duża część obrony opiera się na Crime Scene Alarm-o-Bot w połączeniu z Winter Veil Disguise Kit. Jeśli to zawiedzie, wiele innych rushowych talii może się okazać szybsza niż ten rodzaj Paladina. Z drugiej strony dzięki dodatkowej obronie ze strony Aaron Goodchilde oraz mocy Sorana istnieje szansa wyjścia z niefortunnej sytuacji. By przekonać się dokładnie jak jest w rzeczywistości, należy już rozegrać kilkanaście gier z tego typu taliami. Również Mage wydaje się być trudnym przeciwnikiem, wiedząc, że jest to klasa, która posiada dostęp do wielu kart zadających obrażenia po całym polu walki. Bottled Light z pewnością w tym pojedynku może być przydatną kartą do odbudowania straconej pozycji. Niestety, Miniature Voodoo Mask w magowej talii może w tym przeszkodzić. W przypadku tej karty ekwipunku, nie ma rozwiązania. Należy mieć nadzieję, że reszta kart zdoła pokonać Mage czy inne klasy mogące stosować ten trinket.


Zwycięski Alliance Paladin z DMF Indianapolis pokazał, że nawet niebieska frakcja ma tyle potencjału, by móc wygrać wiele rund. Jak na krótki blockowy sezon w WoW TCG, deck ten już osiągnął spory sukces. Talia posiada mnóstwo sztuczek i potrzebna jest pewna ilość rozegranych gier, by zdołać zrozumieć je wszystkie i wiedzieć, w którym czasie dana karta jest potrzebna. Jeśli zdoła się to wszystko zrozumieć, to gra tą talią powinna być nie tylko efektywna, ale również przyjemna. Z pewnością są to argumenty, które mogą przekonać część do dołączenia do Anaka the Light's Bulwark i jej Błękitnej Krucjaty w trakcie Mistrzostw Polski.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.