» Magic: the Gathering » Talie » Budget RotE

Budget RotE

Budget RotE
Artykuł o wykorzystaniu kart z Worldwake'a w grze budżetowej spotkał się z ciepłym przyjęciem, więc chyba warto kontynuować takie podsumowania. Tym razem dodatek jest znacznie większy – Rise of the Eldrazi zawiera 249 kart i z pewnością przyniesie więcej opcji, aby ożywić umysły graczy, zarówno casualowych, jak i tych grających turniejowo.
Już powoli pojawiają się pierwsze konstrukcje – bardzo zaciekawił mnie deck Defender Control opisany przez Jacoba van Lunena w jednym z odcinków Builiding on a Budget. Defender Control - Jacob van Lunen 2 Evolving Wilds 1 Jungle Shrine 10 Mountain 10 Plains 2 Terramorphic Expanse 4 Perimeter Captain 4 Rage Nimbus 4 Vent Sentinel 4 Wall of Omens 4 Wall of Reverence 4 Chandra Nalaar 4 Earthquake 3 Flame Slash 4 Lightning Bolt Sideboard 4 Oblivion Ring 3 Journey to Nowhere 3 Caldera Hellion 3 Magma Phoenix 2 Banefire Na pierwszy rzut oka wyrzuciłbym Flame Slashe oraz jedną sztukę Chandra Nalaar, a w to miejsce trafiłby Burst Lightning – znacznie lepiej siadający w late game, a do takiej fazy niewątpliwie doprowadzimy. Miłą opcją, którą przyniosło nam RotE jest bardzo dobra synergia dwóch kart z tego dodatku – Kiln Fiend i Distortion Strike. Pozwala nam ona zadać razem dziesięć obrażeń nieblokowalną kreaturą. Niestety, przeciwnik z łatwością może to przerwać – praktycznie każdy removal rozbija nasze marzenia o szybkim i widowiskowym zwycięstwie.
Sługusy Eldrazich, pozwalające na szybsze wejście naszych kabanów, rosnące bardzo ładnie od swojego lorda (Broodwarden), mogą być świetnym wyborem w grze budżetowej. W planach mamy artykuł opisujący poszczególne karty związane z tym tematem oraz przetestowanie kilku spisów, więc tutaj nie będę się rozwodził nad nowym tribalem. Po ujrzeniu kilku spoilerów miałem nadzieję, że dla graczy casualowych zostanie oddanych kilka miłych kreatur z mechaniką level-up. Niestety, po ukazaniu się wszystkich kart, przeżyłem małe zderzenie z rzeczywistością – większość krit z tą mechaniką to zwykły crap. Są co prawda karty trochę lepsze, choćby Kargan Dragonlord lub Transcedent Master, jednak póki co kosztują one stanowczo zbyt dużo.
W slotach uncommonów i commonów pojawiło się kilka kart grywalnych w kontrolach. Pierwszą z nich jest Wall of Omens, funkcjonalny przedruk Wall of Blossoms. Dociągnięcie karty i zablokowanie kilku ataków jest jak najbardziej pożądane, więc WoO będzie bardzo grywalne. See Beyond jest nieco podobne do Brainstorma, chociaż nie aż tak silne i grywalne – miejsca w taliach zapewne nie zagrzeje, ale warto protestować. RotE przyniosło nam kilka świetnych spaleń. Staggershock jest bardzo miłą wariacją na temat kart pokroju Flame Javelin (cztery obrażenia za trzy many), która z pewnością znajdzie miejsce w wielu deckach. Także Shock doczekał się wielu swoich naśladowców. Niedawno został wypuszczone Burst Lightning, a teraz czerwone decki próbuje podbić Forked Bolt. Zapewne nie będzie grany wszędzie, ale jak najbardziej wart jest uwagi. Co z kolorem czarnym? Vendetta jest bardzo grywalnym removalem, mogącym sporo namieszać – czarny kolor ma sporo opcji do odzyskania życia (Vampire Nighthawk, Kalastia Highborn, Consume Spirit), więc może to być karta, która sporo namiesza. Inquistion of Kozilek jest za to świetnym zamiennikiem dla Thoughtseize. Co prawda nie wyjmie Force of Will w Legacy, ale w innych formatach może być bardzo miłym substytutem tej karty, bo przede wszystkim nie powoduje straty życia. Kolor zielony także ma kilka miłych karcioszek. W zielonych rampach może zagrać przede wszystkim Joraga Treespeaker. W zwykłych elfach, w których ważne jest zagranie drugoturowego Leatherback Baloth lub Elvish Archdruid miejsca nie zagrzeje, ale w wymagających dużych ilości many taliach – jak najbardziej. Kolejną kartą, która zagra w funowych rampach jest Gelatinous Genesis – możliwość zagrania kilku dużych stworków jest zawsze mile widzianą możliwością. W grze casualowej świetnie może działać Pelakka Wurm – dzieci z bloku już proszą mnie o sprowadzanie tej karty. Czemu? Dodanie życia i tak duże ciałko jest całkiem miłe w grach, które trwają 20-30 tur.
Jakie jeszcze karty są warte zauważenia w tym dodatku?
  • Splinter Twin – świetne zastępstwo dla Kiki-Jiki w kilku różnych kombach. Niedługo powinien pojawić się w naszym serwisie artykuł o synergii z kartą Pestermite.
  • Keening Stone – przewijarki w Standardzie prawdopodobnie stracą rację bytu z powodu Eldrazich, jednak w grze casualowej nadal mogą świetnie działać, a ten Kamyk wybitnie pomaga im w wygranej.
  • Prophetic Prism – w wielokolorowych taliach na artefaktach jest bardzo miłą filtracją many i po prostu lepszą wersją Kaleidstone.
  • Evolving Wilds – „dobra Ekspansja nie jest zła” – to zdanie mówi samo za siebie.
  • Sphinx of Magosi – w casualu, gdzie często wytwarza się spore ilości many, może być świetny, mimo iż Sphinx of Jwar Isle, dzięki Shroudowi, wydaje się lepszy.
  • Arrogant Bloodlord – zblokuje go zwykła ściana i wiele pierwszoturowych dropów, ale… nie wszystkie talie na nich grają. Jeśli w lokalnym meta niezbyt dużo ludzi gra na manodajki lub małe istoty, to wydaje się być świetną opcją.
  • Nirkana Revenant – opcja ciekawa do protestowania w czarnych taliach, ale zapewnie nie będzie zbyt grywalna. Gdyby tylko była jedną manę tańsza…
To już koniec naszego podsumowania. Wkrótce pojawią się pierwsze spisy decków turniejowych oraz konstrukcje casualowe, niektórym z nich z pewnością się przyjrzymy. Miłego testowania opcji danych przez Rise of the Eldrazi!
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Komentarze


Zephyel
   
Ocena:
0
Talia własnej roboty w kolorach UWR oparta na kontroli, umiejętności Rebound i Kiln Fiendzie łądnie siada, przyjemnie się nią gra - doskonałe rozwiązanie do casualu - prawie same commony + jeden unc z tego co pamiętam w tej handmade konstrukcji siedzi, z czego najdroższa karta to chyba Lightning Bolt ^^

Dopóki nie przeczytałem tutaj o Treespeakerze, to ignorowalem go - mysalalem, ze slaby jest. A jednak daje świetne tempo w rampie, szczególnie w połączeniu z trzecim poziomem level upa i llanowar elvesami i arbor elfem. W końcu znalazłem coś, dzięki czemu wywaliłem z mojej najukochańszej i najdroższej memu sercu mono G Rampy Harrowy. ^^

Ciekawym pomysłem jest też Defender Deck, na pewno trzeba mu sie bliżej przyjrzeć.
02-05-2010 22:16

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.