Konkursik [czerwiec] zakończony!

W czerwcowym Konkursiku udział wzięło 17 prac. Wszystkie stały na wysokim poziomie i to do użytkowników należała decyzja, które z nich zostaną wyróżnione. Głosowanie przebiegło bardzo sprawnie, jednak do samego końca nie było wiadomo kto wygra, gdyż 3 prace przez cały czas miały podobną liczbę głosów.

Wczoraj wieczorem wszystko stało się jasne, a wyniki przedstawiają się następująco:

1. Goblin Mine autorstwa Thoctara (16 punktów.)
2. Landcall autorstwa Elrathana (14 pkt.)
3. Fusion autorstwa Erykz (13 pkt.)
4. Rayen autorstwa Thoctara (8 pkt.)
5. Bane autorstwa Erykz (7 pkt.)
5. Insignia of Metempsychosis autorstwa Narutonoodles (7 pkt.)

A oto prace, z moim krótkim komentarzem:



Goblin Mine, fabryka tokenów, przez wielu ludzi uważana za ogromny broken i kartę przepotężną. Niestety, tak nie jest. Zagranie tej karty powoduje olbrzymią stratę tempa, gdyż oprócz poświęcenia 3 goblinów, aby robić tokeny musimy zrezygnować z pobrania many. Od siebie, jako autora tej pracy, chciałbym dodać, że jestem głęboko zdziwiony zwycięstwem Kopalni Goblinów, gdyż było kilka kart bardziej zasługujących na wygraną.




Landcall jest kartą stojącą na naprawdę wysokim poziomie. Cenię w niej głównie pomysł, genialny w swojej prostocie. Co prawda drawback jest olbrzymi, jednak z pewnością znalazłyby się dla tej karty jakieś zastosowania, z pewnością bardzo grywalne. Mój osobisty faworyt.




Fusion jest kolejną kartą, która zasiliłaby przeróżne combodecki. Jej jedyną wadą jest obrazek. Sam w sobie nie jest brzydki, jednak niezbyt dobrze komponuje się z kolorem czerwonym i zielonym. Nie jest to jakiś wielki błąd, jednak z pewnością zaważył na tym, że Fuzja zajęła miejsce trzecie zamiast drugiego.




Rayen jest planeswalkerem, Mistrzem Potworów. Najlepiej określił go TommyTree: "dobrze odzwierciedla swoje kolory, bardzo solidny planeswalker". Ja nie mam nic do dodania.




Bane jest kolejną kartą Eryka, która dostała się do ścisłego finału. Mnie, oprócz w miarę nowatorskiego działania, urzekła genialna strona graficzna. Obrazek jest naprawdę dobry, po za tym nie mam nic do dodania.




Insignia of Metempsychosis jest kartą potężną. Pierwszoturowy discard karty (bez żadnego drawbacku) jest przepakiem, do tego jeszcze blokuje zagranie kart o tych samych zdolnościach… Wersja graficzna wygląda naprawdę ładnie i estetycznie, czego chcieć więc więcej.

Serdecznie gratuluję wszystkim laureatom konkursu, oprócz miejsca w tym artykule zostaną oni nagrodzeni standardową ilością punktów za ilustrację. Zapraszam do wzięcia udziału w następnym takim przedsięwzięciu, a dla zwycięzców chciałbym jeszcze zadedykować gratulacje.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę