» World of Warcraft TCG » Talie » Mogdar z Poznania

Mogdar z Poznania

Mogdar z Poznania
W niedzielę 28 kwietnia zakończył się DMF Poznań. Tytuł mistrza zdobył Manuel Alvisi grający Jaral of Gilneas, który w finale zdołał po wyrównanym pojedynku pokonać Medivh the Corrupted prowadzonego przez Przemysława Staniszewskiego. Ten wcześniej jak burza przeszedł przez pierwszy dzień turnieju zajmując pierwszą lokatę w top16, by następnego dnia paść dopiero w samym finale.

Drugim znaczącym polskim akcentem był bardo dobry wynik Erika Kalety, który zdołał dotrzeć aż do półfinału turnieju grając tą samą talią co Przemysław Staniszewski. Obaj panowie godnie zaprezentowali polską scenę WoW TCG, nie tylko poprzez solidną grę, ale również wybór oryginalnej talii. Rzadko kiedy zwycięstwo w WoW TCG nie smakuje dobrze, ale pewne jest, że zwycięstwo w pięknym stylu przy pomocy zaskakującej talii wzbudza jeszcze więcej emocji i powodów do dyskusji. Tegoroczny DMF Poznań stał się zasobnym źródłem nowych tematów, ponieważ nie tylko Polacy z top 16 zdecydowali się zagrać czymś nowym.

Polska talia z DMF Poznań z pewnością zostanie tutaj dokładnie omówiona, ponieważ jest ona tego warta. Jednak, zanim to nastąpi, chciałbym przyjrzeć się innej talii, która ze wszystkich decków z turnieju najbardziej zwróciła moją uwagę. Anssi Alkio zdołał dzięki niej dotrzeć do top8 DMF Poznań. Oto jak wyglądała:


Hero: Mogdar the Frozenheart

Master Hero: 2x Thrall the Earth-Warder

Allies:
4x Emerald Tree Warder

Abilities:
1x Soul Pox
1x Withering Decay
1x Elemental Purge
4x Death Strike
4x Chains of Ice
2x Grip of the Damned
2x Cloudburst
4x Despair of Winter
1x Vampiric Siphon

Equipment:
4x The Last Relic of Argus
1x Blackout Truncheon
4x Hammer of Atonement
4x Kaz'rogal's Hardened Heart
1x Ring of the Boy Emperor

Quests:
4x Seeds of Their Demise
4x Escape from Durnholde
4x Traitors!
2x Signed in Blood
2x What's Haunting Witch Hill?
4x Mystery Goo


Po solo Warriorze z St.Louis przyszedł czas na solo-control Death Knight-Shaman z Poznania. Tak, tę wersję Mogdara z pewnością można dołączyć do talii typu solo, mimo że posiada ona czterech ally'ów. W tym przypadku jednak fakt, że Emerald Tree Warder jest ally'em, który posiada punkty ataku i życia jest mało znaczący. Warder mógłby nawet nie mieć tych punktów lub nie być nawet ally'em, a nadal byłby ważną częścią spisu. Dokładne znaczenie tego ally'a oraz dlaczego idealnie pasuje on do tej talii stanie się o wiele bardziej oczywiste już za chwilę.

Fakt, że Mogdar the Frozenheart kierowany przez Anssi Alkio reprezentuje solo talię przesądził o tym, że to ona jest moją ulubioną talią z top16, a nie aggro Medivh the Corrupted prowadzony przez polskich graczy. W ostatnich miesiącach międzynarodowa scena WoW TCG nie miała zbyt wiele okazji, by podziwiać solo i kontrolne talie. Dobrze jest widzieć, że coraz częściej tego typu decki zajmują coraz wyższe lokaty i są w stanie skutecznie odpowiedzieć na ataki agresywniejszych talii.


Widzieliśmy już talie kontrolne oparte na pancerzach i broniach. Istnieją również kontrolne decki, które opierają swoją defensywę na ally'ach oraz kartach ability niszczących to, co wystawi przeciwnik. Mogdar z top16 DMF Poznań stawia na coś jeszcze innego. Tym czymś są efekty leczące.

Leczenie obrażeń w WoW TCG w kręgach doświadczonych graczy nigdy nie było mechaniką wokół której koncentrowano talie. Dlaczego tak jest? Otóż WoW TCG to gra, która polega przede wszystkim na zdobyciu przewagi na stole, a dokonać tego możemy na dwa sposoby. Pierwszy to wystawienie po naszej stronie stołu jak największej ilości kart, które ostatecznie pochłoną przeciwnika. Drugi sposób to likwidowanie obecności przeciwnika na głównym polu bitwy w taki sposób, że nawet niewielka nasza obecność będzie wystarczająca, by wygrać grę.

Typowe karty leczące takie jak Flash Heal nie pomogą nam w znaczący sposób w realizacji żadnych z wymienionych wcześniej strategii. Popularne jest powiedzenie, że takie karty leczące jak Flash Heal przedłużają tylko agonię o tę jedną lub dwie tury dłużej, ponieważ nie pozbywają się one na stałe zagrożeń pojawiających się na stole. Co z tego, że zużywając kartę wyleczymy się z pewnej liczby obrażeń zadanych przez np. General Husam, skoro ten sam ally prawdopodobnie dzięki temu przetrwa i już w kolejnej turze znów będzie w stanie zadać te same, a może nawet i większe, obrażenia. W ten sposób mała korzyść, jaką uzyskaliśmy z leczenia, zostanie szybko stracona, a przewaga przeciwnika na stole pozostanie nienaruszona.

Nie zawsze leczenie jest złą rzeczą. Istnieją przypadki, gdy efekty leczące są przydatne. Zazwyczaj w takim przypadku są one jedną z mocy dołączonych do ally'a, karty ekwipunku lub rzadziej ongoing ability. Doskonałymi przykładami takich kart są np. Pygmy Pyramid oraz Faenis the Tranquil. Efekty leczące w tym przypadku są bardziej cenione niż w gdy znajdują się na takich kartach jak Flash Heal. Po pierwsze, są one tylko częścią tego, co oferuje karta. Faenis można wykorzystać również w celach ofensywnych. Jako ally może ona współgrać z innymi kartami, które wzmacniają ally'ów jak np. Aspect of the Wild. Pygmy Pyramid może zadać obrażenia wrogiemu bohaterowi, obronić przyjazną postać przed wrogim atakiem, skrócić się jednym z ally'ów przeciwnika. Jego tokeny są dobrym paliwem dla Shadowfang Keep. Leczenie, jakie oferują te karty, jest tylko jedną z możliwości jakie oferują te kartoniki. W przeciwieństwie do kart typu Flash Heal, przykładowy Pygmy Pyramid czy Faenis the Tranquil są w stanie przy odrobinie szczęścia nie tylko nas uleczyć wielokrotnie, ale również znacząco pomóc przy zdobyciu silnej pozycji na stole lub innego typu przewagi. By karta lecząca była grywalna w WoW TCG, musi ona oferować coś więcej niż tylko leczenie. Anssi Alkio oraz reszta jego zespołu, która grała tą samą talią, zdołała tak dopasować karty do siebie, by móc jednocześnie leczyć bohatera z obrażeń oraz zdobywać inne korzyści.


Wielką trójką, wokół której zbudowano resztę talii, jest Hammer of Atonement, The Last Relic of Argus oraz questy. Połączenie tych kart daje niezwykle efektywny mechanizm leczący.

Sens połączenie Hammer of Atonement z The Last Relic of Argus rzuca się w oczy prawie natychmiast. Razem z Hammerem The Last Relic of Argus jest w stanie leczyć postać z obrażeń w pakietach po 6 (2 x 3). Jednak, by mogło dojść do tego, potrzebne są również questy i to znaczna ich ilość. Mogłoby się wydawać, że już to powinno zniechęcić do gry The Last Relic of Argus. Poprzez zmianę podejścia do gry, Cryptozoic znacznie osłabił efektywność questów. Przez długi czas większość z nich była niegrywalna w porównaniu z innymi rodzajami kart i dlatego rzadko kiedy w najlepiej złożonych taliach spotyka się więcej niż 4 sztuki questów. Pewne talie nawet zupełnie rezygnowały z ich posiadania.

Na szczęście, przez ostatnie półtora roku, w formacie Contemporary uzbierała się spora grupa grywalnych questów. Może nie są one tak mocne, jak ich poprzednicy z formatu Classic, ale widać, że zespół R&D wziął sobie do serca opinie graczy i decyduje się na tworzenie coraz większej liczby sensownych questów. Szczególnie dodatek Betrayal of the Guardian był dla graczy bardzo szczodry.

W talii Anssi Alkio zostało umieszczonych wiele najgrywalniejszych questów z Contemporary. Większość z nich łączy to, że koszt ich wykonania jest bardzo niski. Jest to bardzo ważne, ponieważ dzięki The Last Relic of Argus koszt wykonania questów znajdujących się w talii jest bardzo niski. W wielu przypadkach, z The Last Relic of Argus w grze, koszt wykonania questa będzie wynosił 0. Oznacza to, że przy niewielkim lub zerowym koszcie zasobowym, z Hammerem oraz Relictem w grze, Mogdar jest w stanie uleczyć się 6 punktów obrażeń za wykonanie każdego kolejnego questa. Z 20 questami w talii jest to potencjalne 120 punktów leczenia, a przecież korzyści z tego połączenia nie kończą się jedynie na leczeniu. Wykonanywanie questów wynagradza nas w postaci dodatkowych korzyści jak zerknięcie na górę talii, dociągnięcie dodatkowej karty lub jeszcze większej ilości leczenia. Należy pamiętać, że często będziemy wykonywać to wszystko bez potrzeby wydania nawet jednego zasobu co oznacza ogromną oszczędność. Zaoszczędzone zasoby będziemy mogli wydać na inne czynności jak zagrywanie kart, które pozwolą nam kontrolować poczynania przeciwnika, jak chociażby niszczenie ally'ów, które będą nam zagrażać. Samo leczenie, nawet tak efektywne jak opisane powyżej, bez dodatkowej kontroli będzie właśnie przedłużaniem agonii - przeciwnik będzie ciągle rozbudowywać swoją armię, aż jej ilość punktów ataku będzie w stanie przewyższyć to, co będziemy w stanie uleczyć. W przypadku Mogdara jednak nie trzeba się tego obawiać, ponieważ talia posiada bardzo dobrą mieszankę kart niszczących oraz lęczących. Talia jest podwójnie zabezpieczona przed wszelkimi atakami ally'ów, które są głównym zagrożeniem w teraźniejszym turniejowym metagame.


Głównym powodem dlaczego wybór bohatera padł na Mogdar the Frozenheart to idealna symbioza w podziale ról, jaka panuje między Death Knightem i Shamanem. Shaman posiada dostęp do wszelkich kart ekwipunku, jakie są kluczowe dla dobrze działającej talii opartej na leczeniu, natomiast klasie tej brakuje kart, którymi skutecznie mogłyby zwalczać wszelkiego typu stwory. Szczególnie bolesne dla tej klasy są wszelkie ally'e z Spellshield. To, czego brakuje Shamanowi, jest w stanie dać nam Death Knight. Karty takie jak Despair of Winter, Chains of Ice, Grip of the Damned, czy Vampiric Siphon dają możliwość odpowiedzenia na wszelkiego typu jednostki, jakie przeciwnik może rzucić do boju.

Shamanowe karty ability znajdujące się w talii spełniają role wsparcia dla kluczowych kart. Dobrym przykładem jest Cloudburst, który nie tylko może wyleczyć nas z kolejnych punktów obrażeń (z Hammer of Attonement jest to aż 8 punktów), ale również pozwala wyciągnąć z grobu kluczowe karty, które już raz zużyliśmy lub zostały zniszczone przez przeciwnika.

Ważnym kontrolnym elementem powyższej talii jest tarcza z najnowszego Treasure Packa. Kaz'rogal's Hardened Heart jest świetnym pancerzem do walki z wszelkimi Hunterami, którzy w dzisiejszych czasach opierają swoją grę na ally'ach z Ferocity. Z pewnością przy Hammer of Attonment oraz The Last Relic of Argus jest trzecią najważniejszą kartą dla tej talii.

Z racji tego, że talia wygrywa przede wszystkim poprzez zagranie Thrall the Earth-Warder, by móc dotrwać w dobrym stanie do 10 tury, potrzebne jest dobre źródło dodatkowego drawu. Ciągłe wydawanie kart na obronę oraz zwiększania swojej puli zasobów jest kosztowne i może szybko wyczerpać pulę kart, ktore są gotowe do zagrania. 20 questów, które znajduje się w talii z pewnością pomaga dobierać dodatkowe karty lub chociaż pozwoli na zachowanie innych kart, których wolelibyśmy nie podkładać jako resource, jednak czasem nawet one mogą zawieść.

Tak się szczęśliwie złożyło, że talia posiada inne, jeszcze lepsze źródło drawu od questów. Można napisać, że słowo "lepsze" w pełni nie oddaje siły tego źródła, ponieważ moim zdaniem jest to najlepszy mechanizm do dociągu dodatkowych kart od czasów Etched Dragonbone Girdle z Twilight Citadel. Mogdar z Poznania zawdzięcza świetny draw jedynemu ally'owi, który znalazł się w talii czyli Emerald Tree Warder.

Zakładając, że prawie cały rząd zasobów może składać się w tym przypadku z questów, a gdy jedna trzecia talii składa się z nich jest to bardzo możliwe, Emeral Tree Warder umożliwia błyskawiczne uzupełnienie ręki do maksymalnej objętości. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie The Last Relic of Argus, który obniża koszt wykonywania questów. Dzięki obniżonemu kosztowi gracz może w trakcie tej samej tury zagrać Wardera, by zaraz potem wykonać questy, które nie tylko same dadzą pewne nagrody, ale również aktywują moc zielonego smoka.

Jak widać, w tę talię włożono wiele wysiłku i pomyślunku. Talia posiada wszystko, czego można wymagać w dzisiejszych czasach od decku typu control. To, co najbardziej mi się w niej podoba, to duża ilość mniejszych i większych synergii między kartami, które twórcy zdołali odkryć i wykorzystać. Z drugiej strony, nie jest to z pewnością łatwa talia do prowadzenia i wymaga dużego ogrania, co pozwoli nam dokładnie wiedzieć kiedy i które karty należy zagrać w danym pojedynku. Gracze grający taliami typu aggro w dzisiejszych czasach nie wybaczają błędów. Inną wadą talii jest to, że duże uzależnienie od kilku kart ekwipunku powoduje, że talia może paść łupem Rogue'ów, którzy w tej chwili w Contemporary posiadają doskonałe karty niszczące ekwipunek i są często spotykani czy to na lokalnej czy na międzynarodowej scenie turniejowej. Z pewnością te czynniki mogłyby być jednymi z powodów dlaczego talia ta nie osiągnęła tak wielkiego sukcesu jakby można było się po niej spodziewać. Mimo, że tylko jeden gracz grający Mogdarem zdołał dojść do top16 DMF Poznań, z pewnością jest to talia, którą każdy miłośnik powinien przetestować chociażby tylko po to, by doświadczyć wszystkich synergii jakie oferuje. Samo to może dać wiele zabawy.


DMF Poznań zakończył okres rozgrywania turniejów w formacie Contemporary. Realm Championships, które odbędą się już w najbliższą sobotę, zostaną rozegrane w Core oraz Draft. Organizatorzy zdecydowali się na usunięcie formatu Contemporary. Jako gracz śledzący turniejową scenę odrobinę ubolewam z tego powodu, ponieważ większa różnorodność formatów z pewnością wynagradza dobrych, pomysłowych i sprytnych graczy, a ci dostarczają najciekawszych pomysłów na talie, które ja z dużą przyjemnością mogę opisywać i dzielić się swoimi wnioskami na Polterze. Pocieszające jest to, że nie żegnamy się z Contemporary na zawsze. Po wynikach z DMF St. Louis oraz DMF Poznań można stwierdzić, że format Contemporary zaczyna wyrastać na najciekawszy format Constructed. Z czasem powinno być jeszcze lepiej.

Pomimo, że Realm Championships Eastern Plaguelands 2013, które odbędą się w Krakowie, będą rozgrywane w Core, to gracze nie powinni zapomnieć o Mogdar the Frozneheart z DMF Poznań. Mimo, że wiele kart z opisanej powyżej wersji talii jest nielegalna w Core, to jego rdzeń, czyli Hammer of Atonement, The Last Relic of Argus oraz wiele dobrych questów jest jak najbardziej dostępnych. I kto powiedział, ze talia znowu będzie musiała być reprezentowana przez Mogdar the Frozenheart? Poza nim istnieją jeszcze cztery pełne klasy oraz dwie klasowe hybrydy, które mogą korzystać z Hammer Atonement oraz The Last Relic of Argus, a to oznacza wiele możliwości. Moim zdaniem, istnieje duża szansa, że jedna z nich będzie na tyle skuteczna by zawojować Realm Championships. Przekonamy się już wkrótce.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.